czekolady kobiety

Kobiece oblicza czekolady

Dziś Dzień Szczęścia, który jest dla mnie wyjątkowy. Chcę opowiedzieć Wam o czymś i trochę się pochwalić. 

Przez ostatnie pół roku pracowałam nad czymś, co miało stać się dla mnie istotne. Mam nadzieję, że dla Was ciekawe. Zbierałam się do tego długo. Targały mną różne wątpliwości, bo świat stanął na głowie i nadal trudno mu wrócić na nogi. Miesiącami szukałam inspiracji, ale pewnego dnia pomyślałam: to jest to. I zrobiłam własną linię czekolad. 

Te czekolady mają kobiece twarze. Od jakiegoś czasu na każdym kroku odkrywam, że kobiety mają w sobie niezwykłą moc. Ich siostrzeństwo i wzajemne wsparcie cały czas mnie zaskakują. Mają niezwykłe historie. Też chcę je Wam opowiedzieć.

Moje czekolady mają kobiece twarze i kobiecą osobowość. Każda jest inna, jak inna jest każda z nas.

Tabliczki z mojej kolekcji przenoszą do chwil, w których czuliśmy się dobrze i bezpiecznie. Każda z nich otula opiekuńczą dłonią, pociesza, a innym razem potrafi kusić na swój własny, niepowtarzalny sposób i ma w sobie coś, czego nie da się zapomnieć. To moje comfort food, a Wy możecie znaleźć w nich swoje wspomnienia. 

Czekolada i kobiety: teraz są z nami dwie

Charlotta – ciemna czekolada z jabłkami

Grzeszna, kusząca, ale równocześnie przynosząca poczucie rodzinnego ciepła. Czy jej smak przypomni Ci babciną szarlotkę czy spacer po sadzie i delektowanie się zerwanymi ukradkiem owocami? A może zmysłową, romantyczną kolację, podczas której podano deser przyprawiony aromatycznym cynamonem? Daj się ponieść wspomnieniom!

Rosemarry – mleczna czekolada z rozmarynem.

Łączy wytrawny smak ziół i słodycz miodu. Spotkanie z nią zabierze Cię na spacer przez dzikie pola. Po drodze spotkasz pracowite pszczoły, zobaczysz ule kipiące słodyczą świeżego miodu. Poczujesz świeżość, ale też otulające ciepło. Czy tak smakuje wiosna?

Można je kupić samodzielnie albo w zestawie z moją książką Jedz czekoladę i żyj 100 lat, z której dowiesz się, jak ją kosztować, by wydobyć z niej wszystko, co ma Ci do zaoferowania. A także z czym warto lub można ją połączyć, by smakowała niebiańsko. Idealne zestawienie? Istnieje. I to nie tylko jedno.

To dwie pierwsze z całej serii, ale nowe czekolady to jeszcze nie wszystko.

Czekolada i kobiety: kobiece rozmowy 

Te czekoladowe kobiece twarze skłoniły mnie do tego, aby opowiedzieć wam historie niezwykłych kobiet. Dlatego na moim kanale na YouTube też pojawią się małe zmiany. Raz w tygodniu zapraszam was na rozmowę z kobietami, które inspirują, wspierają i dodają siły. Rozmowy będę pojawiały się na YouTube, ale też jako podcast w Waszych ulubionych aplikacjach. 

Mam nadzieję, że będziemy widywali się częściej, po to, aby szukać odrobiny oddechu, małych przyjemności, ale też wsparcia, którym możemy się wymieniać. 

Moje kobiece czekolady znajdziecie już w Domu Czekolady. Czekają na Was, a ja na Wasze opinie. Jestem ciekawa, gdzie zabiorą Was te smaki. 

.

Post a Comment